Muszę przyznać, że pogoda nie zapowiadała się wspaniale, po drodze zaczęło kopić. Jednak nas to nie odstraszyło i twardo jechaliśmy do zwierzaków. Jak dojechaliśmy to byłam w szoku - ludzi tyle, że masakra!!! ZOO ma taki ogromny parking, któy praktycznie cały był zapełniony.
No ale to nic - auto zaparkowane, dzieciaczki gotowe, my też, więc ruszyliśmy w odwiedziny do różnych stworzeń. Praktycznie od parkingu do bramy wejściowej było ponad 1km - to sporo.
Tak przez dobrą pierwszą godzinę mżyło, ale później do końca było już nawet ładnie :)
Jedynym problem okazała się drzemka Tusi. Łudziłam się, że jakoś łatwo zaśnie w wózku ze swoim króliczkiem, jednak byłam w wielkim błędzie! Mała nie mogła zasnąć, płakała, marudziła. Jak w końcu zasnęła to spała..... 30 min!!!! i to wszystko na cały dzień!!!
Za to Kornelka była bardzo grzeczna. Nic nie marudziła, słuchała się. Ma 5 lat a dorównywała nam kroku :) Tylko 400m przed wyjściem usiadła na chwilę do wózka aby nóżki odpoczęły :)
W sumie to zrobiliśmy około 10-12km więc sporo!
Wróciliśmy po 18stej. W aucie Kornelka aż zasnęła ze zmęczenia, a Tusia jakby odzyskała siły i energię: dokuczała, wygłupiała się... normalnie skąd ona ma tyle siły?
Dzień był bardzo udany :)!
Ps. Wycieczka jednodniowa a pakowanie jak na długi wyjazd hehe.
Kiedyś to brało się portfel i heja, a teraz.... lepiej nie mówić (widać to na zdjęciach jak wózek jest napakowany) :)
Nelka |
dostaliśmy od Korneli po lizaku :) |
moje jedyne zdjęcie z wycieczki :) |
u małpek spędziłyśmy najwięcej czasu |
osiołek też fajny jest :) |
Nelka karmi kózkę trawką :) |
Tusia z tatą - musiała chwilę pochodzić, bo ile można siedzieć w wózku!!! |
a tu Nelka ma odpoczynek :) |
To była pierwsza wizyta Tusi w ZOO, ale oczywiście nie ostatnia :)
Może tym razem nie była jeszcze zachwycona zwierzątka, ale na przyszły rok już na pewno będzie lepiej :)
Ja też byłam , ale w bydgoskim zoo i bardzo mi się podobało. A Tusia też na pewno zachwycona :)
OdpowiedzUsuńTo ekstra - niby tak daleko a w takich samych miejscach byłyśmy :)
UsuńPiękna fotorelacja, ja bym też chętnie poszła do zoo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana siostro za to ze zabralaś Kornelcię, była zachwycona ;)
UsuńSabcia, dla Nas to była sama przyjemność, szczególnie, że była bardzo grzeczna :)
UsuńCudownie! Byliście w Zoo. Widać, że dziewczynki zachwycone. Nam niestety do tej pory nie wyszło :(
OdpowiedzUsuńNa pewno jeszcze to nadrobicie. My planujemy być w zoo co najmniej raz do roku :)
UsuńWito w wózku śpi nieźle, ale w samochodzie masakra, nasza podróż nad morze trwałą niemal 9 godzin, z czego młody przespał 1 :(
OdpowiedzUsuńTo fakt - na pewno długie podróże autem są dla Was męczące, ale pamiętaj że Wito rośnie i potem będzie już lepiej :)
UsuńA nasza źle śpi i tu i tu :(