Czasami są takie popołudnia, że oboje rodziców da się namówić do wspólnych wygłupów i zabaw, bo z reguły jedno z nas bawi się z Tusią a drugie odpoczywa.
Kilka dni temu byliśmy wzięci w obroty oboje :)
Tacie trochę podeptała klejnoty :D.... a mama na szczęście wyszła z wygłupów cało i bez uszczerbku na zdrowiu :D
Wspaniałe takie zabawy:)
OdpowiedzUsuń:) super razem wyglądacie, ja uwielbiam takie dni kiedy jesteśmy wszyscy razem i możemy się razem powygłupiać.
OdpowiedzUsuńCudowna jest taka rodzinna zabawa :))) Ślicznie wyglądacie! Ech jak ja lubię takie zabawy i jak się znajdzie wolny czas gdy mąż nie jest w pracy aż normalnie Wam pozazdrościłam!
OdpowiedzUsuńpełna eksploatacja ;)
OdpowiedzUsuńnie ma ujak takie rodzinne wygłupy:)))
OdpowiedzUsuńcodziennie tak szalejemy z Arianną :-D
OdpowiedzUsuńjęzyki!! :D hehehehe boskie! :D
OdpowiedzUsuńHahaha znamy takie zabawy :)
OdpowiedzUsuńAż miło popatrzeć, na taką kochaną rodzinkę. :)
OdpowiedzUsuńmajeczka-michas-mati.blogspot.com
zmienilismy adres bloga : nasza-majka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńAle szaleństwa! :)
OdpowiedzUsuńmoje dzieci też je uwielbiają!
Nie ma jak zabawa z mama i tata... U nas niestety teraz jedno bawi sie z jednym dzieckiem, drugie z drugim. Ale jeszcze z rok i moze uda sie pobawic w czworo... :)
OdpowiedzUsuń