Po pierwsze Tusia dalej śpi w dużym łóżku. Chyba powoli zaczynam myśleć o pozbyciu się łóżeczka...
Tusia poszła spać o 21szej - oczywiście zaraz jak rybka mini mini poszła spać. Położyłam ją, zmówiłyśmy razem paciorek i poszłam, a Ona piła jeszcze kaszę. Po chwili słyszę jak woła: Mama już! - to znaczy, że wypiła kaszę. Idę po butlę i mówię, żeby przykryła się i cika (króliczka), bo jest chłodno i kazałam spać.
Siedzę już u siebie w pokoju na łóżku i słyszę:
Tusia: mamo! mamo!
Ja: tak?
T: nie ma!
J: kogo?
T: cika nie ma!
J: na pewno jest, szukaj...
mija może z 10 sekund...
T: nie ma!
J: na pewno jest, dobrze poszukaj
mija kolejne 10 sekund...
T: o jest cik! mamo jest!
J: to dobrze, śpijcie już
T: zimo mamo!
J: to przykryj siebie i cika i śpijcie...
T: dobzie
J: dobranoc, papa
T: papa!
No to papa :)
Jaka grzeczna! Tak poszla spac bez szemrania? Z Bi by nie przeszlo! ;)
OdpowiedzUsuńZ reguły zasypia bez problemu, często gada w łóżku ze swoimi pluszakami i potem grzecznie zasypia... ale oczywiście bywają odstępstwa od reguły ;)
Usuńhehehe jaka kochana :D
OdpowiedzUsuńa wychodzi Ci z łóżeczka w nocy/ na wieczór? bo nasz nie ma mowy żeby wyjść a za dnia przecież robi to cały czas..
A wiesz, że nie wychodzi :) sama się zdziwiłam, bo przecież ma taką możliwość...i w ciągu dnia też u nas wchodzi i wychodzi :)
Usuńno coś w tym jest! mój jak zrzuci misia/auto to nas woła, ale sam nie zejdzie :D
Usuńhahaha :)
OdpowiedzUsuńTeż zaczynam zastanawiać się nad zmianą łóżeczka