Wieczorem, gdy dziecko nie jest zmęczone i nie chce iść spać (choć rybka mini mini już śpi!) należy pozwolić dziecku wyładować akumulatorki :) Jednym z lepszych sposobów są skoki. U nas są z fotela na łóżko - po 15-20 minutach można podjąć próbę położenia spać i czasami nawet się to udaje = akumulatorki idą na noc naładować się :)
.....tak często nawet się zastanawiam skąd to nasze dziecko ma tyle energii ....może gdzieś na lewo ładuje te swoje akumulatorki??.... tak sobie gdybam....
Tusia skacze z prędkością światła :D
A tu już starałam się, aby było ją widać :P
Ona jest boska. Wiesz sis jest taka po cioci haha. No i po mamusi co w sumie daje taki niesamowity efekt hihihi :)
OdpowiedzUsuńbuhahahaha nieźle :D
OdpowiedzUsuńu nas zazwyczaj na noc jest zmęczenie materiału, bo Muminek nie śpi w dzień i patrząc na to z perspektywy czasu to wole taka opcje ;-)
pierwsze zdjęcia boskie:DDDDD
OdpowiedzUsuńHehe, to ci kangurek!
OdpowiedzUsuńZ Bi jakos (odpukac) nie ma problemu. Zazwyczaj sama juz ziewa, kiedy karmie Nika. Za to z nim bywa roznie, szczegolnie jesli za pozno pojdzie na drzemke.
Hahaha ale cudowna!!! :D Akumulatorki ma nie do zajechania ;P
OdpowiedzUsuń