....a z nią pierwszy katar.
Na razie nie jest źle, ale mam nadzieję, że nie przerodzi się to w coś więcej, bo w środę po południu mamy plan jechać na 2 dni nad jezioro. No może kąpać się nie będziemy :D, ale spacery wzdłuż jeziora na pewno będą fajne i pewnie będziemy karmić łabędzie :)
Do tego spacery po lesie w poszukiwaniu grzybów!
Po prostu krótki, ale intensywny wypoczynek.
Teraz kuruję Tusię inhalacją z soli fizjologiczne, wodą z miodkiem i własnej roboty sokiem z malin :)
zdrówka dla Martusi!
OdpowiedzUsuńOby szybko jej minęło.
tak dużo zdrówka :)
OdpowiedzUsuńi udanego wypadu nad jezioro
Oj, zdrówka !
OdpowiedzUsuńA do wody z miodkiem to jeszcze cytryna najlepiej. :)
OdpowiedzUsuńZdrówka.
My też chorzy.
u nas też lekkie katarzysko.
OdpowiedzUsuńczas kupić tran ;-)
Grzybyy! My też się wybieramy na grzyby, jakoś pod koniec tygodnia :)) Mam nadzieję, że pogoda dopisze!
OdpowiedzUsuń