Plastelina - to jest ostatnio hit :D
Nawet już będąc w piżamce Tusia musi trochę "polepić".
Mała pomoc z mojej strony była.
Najbardziej lubi kropkować jakiś gotowy obrazek.
Tylko potem ciężko wyczyścić plastelinę spod tych małych paznokci ;)
Super, ze Martusia chce robic z plastelina cos samodzielnego i kreatywnego! To chyba pozostalosc po zajeciach plastycznych w zlobku. My kupilismy Bi ciastoline, ale po paru tygodniach ja schowalam, bo sama nie chciala nic z niej robic, tylko meczyla nas. Przy tym, nie moglismy jej pokazac nic fajnego, ona chciala tylko naprzemian kulki i waleczki! Uznalismy, ze jest jeszcze za mala... ;)
Kocham jej uśmiech :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie kupiłam i wzbraniam się :P
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńFajnie spędzony czas :)
OdpowiedzUsuńSuper, ze Martusia chce robic z plastelina cos samodzielnego i kreatywnego! To chyba pozostalosc po zajeciach plastycznych w zlobku. My kupilismy Bi ciastoline, ale po paru tygodniach ja schowalam, bo sama nie chciala nic z niej robic, tylko meczyla nas. Przy tym, nie moglismy jej pokazac nic fajnego, ona chciala tylko naprzemian kulki i waleczki! Uznalismy, ze jest jeszcze za mala... ;)
OdpowiedzUsuń