Oj jak ten czas szybko biegnie, dopiero do zaczął się Nowy Rok a dziś jest już 11styczeń!!!
Jakoś tak nie mogłam się zebrać do pisania...
Udało mi się zrobić zdjęcia jak Tusia bawi się swoimi nóżkami, do tego uwielbia jak tata robi "prysznic" z wyciskanej gąbki :) tak fajnie próbuje złapać wodę, a jak się skupia hehe :)
a tak dla anegdoty pokażę jak wygląda kąpiel z perspektywy Ronara :)
|
scena 1 "jeszcze długo bo chcę wejść?" |
|
scena 2 " uwaga wchodzę, mam nadzieję, że już jest bezpiecznie, ale jeszcze z dala od wody!!!" |
|
|
|
|
|
|
|
|
scena 3 "jeszcze tej wanienki nie zabrali? - dobrze, że chociaż dmuchawę wyłączyli :)" |
|
|
scena 4 "podejdę do Pani to będzie bezpieczniej " |
|
scena 5 "ale mnie nie wykąpiecie mam nadzieję, please!!!"
Kolejną umiejętnością którą praktykuje Martusia od 3 dni jest kręcenie główką na "NIE" :) oj jak to sobie upodobała ... a jak ciężko dać jej teraz coś do jedzenia. Od razu kręci główką na nie. Mała agentka!!! Kocham Cię królewno.
|
|
|
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz