Do zimy jeszcze trochę, a ja wczoraj zrobiłam Tusi pierwszy śnieg.
Zabawa przednia - jak mało wystarczy aby uszczęśliwić dziecko!
Potrzebne będzie:
-dobry humor
-uśmiech
-chęci do zabawy
-ktoś dorosły
-dziecko lub dzieci
i najważniejszy składnik - "śnieg" czyli podarta gazetka reklamowa; w naszym przypadku z Lidla :P
Ato efekty naszej zabawy:
Świetnie :)
OdpowiedzUsuńmi samej też się to bardzo podobało :)
UsuńAle cudowna radość!!!
OdpowiedzUsuńbezcenna!
Usuńfajny ten śnieg, my jeszcze musimy poczekać na takie śniegowe zabawy!
OdpowiedzUsuńW zeszłym roku Tusia też była za mała. A teraz.. nie obejrzysz się a też tak się będziecie bawić :)
UsuńAle fajny miałas pomysł...zabawa niesamowita:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtak niesamowita - a po zabawie wystarczyło pozbierać i śmieci. Następny "śnieg" mam nadzieję, że będzi już ten prawdziwy :)
Usuńsuper! a co to za radość będzie jak już w końcu spadnie pierwszy biały zimny śnieg ;)
OdpowiedzUsuńbardzo jestem ciekawa jej reakcji :)
Usuńale ty pomysłowa jesteś :) widać, że zabawa była udana.
OdpowiedzUsuńpotrzeba matką wynalazku :)
Usuńcudowna zabawa :D
OdpowiedzUsuńoj tak! a jaka tania :P
UsuńUśmiech dziecka bezcenny.
OdpowiedzUsuńOh... ile ja bym dała żeby mieć takiego szkraba !
na pewno będziesz miała, jeśli tylko chcesz. Bo chcieć to móc!
UsuńMy bardzo długo czekaliśmy na Martusię...
Tusia jest przeurocza. ;) Kocham Cię szkrabie. ;)
OdpowiedzUsuń