Dzisiejszy poranek.
Martusia biega sobie w samym bodziaku, bo próbowałam ją namówić do zrobienia siusiu na nocniku. Niestety nasze próby kończą się niepowodzeniem. No i tak młoda biega sobie po mieszkaniu. W pewnym momencie słyszę jak woła ze swojego pokoju: kotek tu, fuj, kotek tu, kotek tu. Zaciekawiona idę zobaczyć o co chodzi i czy przypadkiem nie robi jakiejś krzywdy Ronarowi. Wchodzę, kota nie ma, a Tusia stoi i pokazuje palcem na podłogę a tam kupa! Ups...
Przekonana byłam, że to zrobił kot. Posprzątałam, dywan umyłam, ale kota nie widziałam. Na pewno sobie zrobił tę kupę i uciekł na poddasze aby nie oberwać :P
Po chwili chcę zdjąć Tusi bodziaka i zobaczyłam, że dół jest ubrudzony... zaglądam do pupy a tam .... resztki kupy!!!
Normalnie Tusia mnie najzwyczajniej w świecie okłamała i zwaliła winę na kota! :D Spryciula jedna! Wydaje mi się, że dlatego, że nieraz widziała jak kot wymiotował i sprzątaliśmy po nim, lub gdy kupa mu się do tyłka przykleiła i potem ją gdzieś po drodze zgubił :/
Stokrotko - a dopiero co niedawno u Ciebie przeczytałam o pierwszym kłamstewku Stokroci :) A tu proszę - i u nas pojawiło się pierwsze :D hehe
A widzisz, się tez doczekałas;)
OdpowiedzUsuńTeraz musimy mieć się na bacznosci, bo nie wiadomo kiedy następne przyjdzie;)
Oj tak - czujność to moje drugie imię :D
Usuńo ja cieeeeee :D
OdpowiedzUsuńu nas ostatnio kupa była w zabawkach -_- Muminek wywalił z nocnika ustrojstwo i siadł dalej.... mnie nie było bo wieszałam pranie, no cóż.. :P :P
a też jak pytam czy zrobił kupke a zrobił ( w pampka ) to mówi, że nie ma! :P
no nieźle - ale to sobie wykombinował, aby do zabawek wyrzucić ... dobrze, że zauważyłaś, no chyba, że po zapachu wyczułaś :P
Usuńpowiem, że prawie ja przegapiłam! bo była mała :P i między klockami.. heheheh
Usuńale byłoby gdyby tam się zasuszyła :P
UsuńA to spryciula z niej ;)
OdpowiedzUsuńhehe... dopiero się zaczyna :)
UsuńCiekawe kiedy u nas się zacznie ;)
UsuńNie spostrzeżesz się a już to będzie :P
UsuńMiej się na baczności :D
Oby jak najpóźniej! ;)
UsuńJeny, te dzieciaki są niemożliwe;)
OdpowiedzUsuńdokładnie, a ile jeszcze przed nami :D
UsuńHahaha! A to spryciulka ;)
OdpowiedzUsuńSama się zdziwiłam, że to już :)
UsuńNo cwaniak jak nic :)
OdpowiedzUsuńCwaniara :D moja córka, imienniczka stosuje często ;)
OdpowiedzUsuńHi hi, madralinska!
OdpowiedzUsuńMoja, poki co, grzecznie sie przyznaje do "wypadkow". :)
Hi hi..to Ci Martuśka......pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń