Nie wiem skąd się to wzięło, jak się to zapoczątkowało, ale Marta uwielbia zlizywać wszelakie kremy. Wiem wiem, że to ble i niezdrowe. Jednak ciężko mi nad tym zapanować.
Sytuacja pierwsza: przed wyjściem z domu smaruję jej buźkę kremem ochronnym. Nie jest to łatwe zadanie bo jak tylko podchodzę to już jęzor wyciąga żeby lizać. Jak smaruję to ten jęzor cały czas jest na wierzchu... jak skończę smarowanie buźki to językiem dale próbuje zlizać krem, a nawet potrafi rączką mazać po twarzy i potem wkładać do buźki. Teraz już staram się najpierw zakładać rękawiczki przed kremowaniem. Tak jest praktycznie za każdym razem.
Sytuacja druga: przebieram pieluszkę. A Tusia już bierze krem, czy puder do rączki i mi podaje aby odkręciła. Jak ją tam kremuję to ta mała cwaniara się tam dotyka i "zbiera" krem i siup do buźki. Tak sami z pudrem.
I co ja mam z tym zrobić? No dobra, to nie są wielkie ilości, ale jednak Marta ma jakieś dziwne "nałogi". Skąd jej się to wzięło?
Muminek robi to samo :/ w dodatku potrafi otworzyc krem zębami i wysysać go ze środka :/ najbardziej smakuje mu balsam hipp :D
OdpowiedzUsuńz przewijaniem to nie mam tego problemu, za to Muminek mi ucieka.. :/
ps- wysłałam zaproszenie, doszło ?
czyli nie tylko moja Tusia ma takie upodobania smakowe :P
Usuńa zaproszenie oczywiście przyjęłam - bardzo dziękuję :)
powiem nawet, że Muminek dziś z premedytacją dopadł linoderm odkręcił i wsadził język do środka ;/
Usuńmoże jakiegoś składnika jej brakuje? choć z drugiej stronie co może zawierać krem? hmmm
OdpowiedzUsuńJakbym Martynkę widziała hehe ;) jak tylko się zbliżam z kremem ochronnym, języczek już jest na wierzchu ;) Może dzieci tak po prostu mają, ciekawi je co to jest czym mama smaruje, a wiadomo jak to dzieci poznają praktycznie wszystko buzią :)
OdpowiedzUsuńdaj do kremu soli/musztardy i przestanie :P pieprz byłby zbyt drastyczny
OdpowiedzUsuńha,ha,ha, no nieźle... ale nie wiem, nie mam rady... niestety.
OdpowiedzUsuńwiesz to chyba mija, bo dziewczyna mojego brata będąc dzieckiem jadła krem nivea. teraz juz tego nie robi, ale mówi, że samo przeszło:)
OdpowiedzUsuńteż wydaje mi się, że to minie :) muszę to przeczekać i tyle. Pewnie większość dzieci ma jakieś swoje "dziwactwa" :P
OdpowiedzUsuńHehe, moja Majka tak samo ;D
OdpowiedzUsuńI u nas lizanie kremów to coś ekstra, wydaje mi się, że samo przejdzie.
OdpowiedzUsuńBuziaczki :***
hehe :) coś ekstra :) tym bardziej, że mama nie pozwala, a co zakazane pociąga najbardziej :P
Usuń