Chodziła ode mnie to Mirka przez całą długość mieszkania, wliczając w to małe zakręty. Narawdę robi już ładne postępy w chodzeniu. Fakt - musi mieć cel od-do, bo inaczej nie chce iść. Najlepiej jak tym celem jestem ja i Mirek. Tak po prostu to nie chce chodzić. Boi się sama. Najlepiej lubi za rączkę. Czasami zdarzy się, że się zapomni i pójdzie sama, ale jak tylko się skapnie to od razu bęc na kolana i koniec z chodzeniem.
Tak czy inaczej jestem coraz lepszej myśli, że to już niedługo, jeszcze ciut i się odważy i wtedy to się będzie działo!!!! Oj tak!!! :P
Ale cudnie, brawa dla Martusi ;)
OdpowiedzUsuńsuper!całkiem długi dystans pokonuje!
OdpowiedzUsuńco za kroczki :D jeszcze chwilka i będzie biegać a wtedy jej już ie zatrzymasz ;-))
OdpowiedzUsuńno to super :)
OdpowiedzUsuńDzielna dziewuszka :))) Pięknie!!!
OdpowiedzUsuńWitaj cudownie...piękne kroczki ...oby tak dalej a będziesz za nią biegać :)
OdpowiedzUsuńSuper tupta :)
OdpowiedzUsuńBrawo! Dzielna dziewczynka! :)
OdpowiedzUsuńprosta droga przed nią :) Fajnie obserwować takie postępy maluchów :)
OdpowiedzUsuńpięknie!i jak szybciutko chodzi:)zuch dziewczyna!
OdpowiedzUsuń