sobota, 10 listopada 2012

efekt/defekt

Nie wiem czy to efekt poszczepienny, ale ostatnia noc należała do mało udanych, ponieważ spać poszliśmy dopiero po 3 nad ranem.
Po ostatnim szczepieniu pielęgniarka ostrzegała nas, że między 7-10 dniem od szczepienia może pojawić się gorączka i wysypka. U nas jest stan podgorączkowy, ale wysypki nie ma, więc nie jestem pewna czy to po szczepieniu :/ , bo jeszcze obstawiam ząbki (cały czas pcha rączki do buzi i mocno się ślini) oraz jakiś skręt jelit. Dlaczego? Bo wczoraj w nocy tak przeraźliwie płakała, nie dała się uspokoić i jakoś dziwnie się prężyła. Tak czy owak dałam jej trochę Panadolu i po niecałej godzinie po podaniu poszła spać. Fakt, jeszcze popłakiwała jakby przez sen, ale jakoś mogliśmy do 7.30 sobie pospać
Z rana też była jakaś nie w sosie, mało się uśmiechała, trochę marudziła i jak ją położyłam na drzemkę o 12stej to po wypiciu mleczka od razu zasnęła i spała aż 3 godziny!!! A to u niej ostatnio rzadkość tyle spać w ciągu dnia.
Za to po południu, jak już swoje odespała była pogodniejsza, chętna do zabawy i psot :) No i zrobiła taką ogromną kupę, że aż wylewała się z pieluszki - fuj. Może to ona ją tak męczyła?
Teraz już od 20stej ładnie i grzecznie śpiuchna i oby tak było do rana....

A  mnie też dopadło jakieś przeziębienie... kuruję się jak mogę, aby tylko mojej Martusi nie zarazić...

8 komentarzy:

  1. Zyczę Tobie i Martusi duzo zdrówka.....trzymajcie się cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. u nas po szczepionkach zawsze w nocy jest stan podgorączkowy, a ostatnio nawet była gorączka ponad 38, następny dzień też raczej trudny, marudny. Oby już było u was lepiej. A ty Kochana polopirynka i do łóżka pod kołderkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas zawsze było ok po szczepieniu.
      A ja już leżę pod kołderką i wszelkie specyfiki mam wzięte - taka jestem grzeczna dziewczynka O!

      Usuń
  3. Karolina dużo zdrówka!Biedna maleńka ale się musiała wycierpieć, może faktycznie kupka ją męczyła ale skąd wtedy stan podgorączkowy.. U nas też szalona noc była (znowu!) Anto pobudka ok 2 i 1,5h nie spał ja wróciłam po 23 z pracy połozyłam się ok1-szej, więc ledwie 1,5h pospałam potem Tatuś położył się przy Antosiu i mogłam chociaż kolejne 3h w ciągu przespać bo o 5 pobudka Antkowa to już norma ostatnio:) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Madziu :)
      No właśnie - nic mi nie pasowało do siebie... mam nadzieję, że już będzie ok.
      A u Was widzę, że wesołe nocki - i Tobie pewnie bardzo ciężko. Tak mi Ciebie żal... pewnie na rzęsach chodzisz. Oby Antosiowi te nocne przerwy techniczne w spaniu minęły jak najszybciej :)

      Usuń
  4. mam nadzieje, że czujecie sie już lepiej :-) pewnie to ta kupka ja tak męczyla, u nas ostatnio tez problem kupkowy :(

    OdpowiedzUsuń