środa, 25 września 2013

papużka

Mirka od popołudnia boli brzuch. Stęka, jęka, włóczy się po domu...normalnie mówię Wam - gorzej niż Marta marudzi :P
Chciałam dać mu no-spę, ale gdzie tam!
A Martusia co?  Zaczyna jęczeć jak tata i mówi pokazując na brzuch: boli bziuch, mnie boli....
Tia...widzę, że zdrowa jak ryba!
Mówię do M. żeby się położył, ale nie. Za to Tusia i owszem. Idzie po swoją niunię (podusię) i lalę i kładzie się obok mnie na łóżku. Głaszcze lalę po brzuszku i coś tam do niej mówi po cichu :)

W końcu udało mi się namówić M na no-spę. A Tusia co? Ona też chce, bo boli :)
I jęczy o tę tabletkę i stęka wrrrr.....w końcu nie wytrzymałam i dałam jej zwykłą witaminę C.  Oczywiście cały czas ją obserwowałam, a ona zadowolona i mówi: ja ciuciam bziuch boli nie boli.
No mówię komedyja z tymi moimi ....
No i tak sobie Tusia ssie i w końcu skończyła się ta warstwa ochronna na witamince i jak zaczęła się kwasić, jakie miny robić :D Normalnie ubaw po pachy!
Oczywiście zaraz ją wypluła a ja się pytam czy brzuszek jeszcze boli? A Ona: juś nie, ja ciuciam, bziuch nie boli..

No i proszę kto mi nie powie, że witaminka może zdziałać takie cuda :D
Placebo....

Ps. jest już prawie 21sza a M robi sobie kanapki... stęka i je :/
Ech faceci....
W sumie to trochę odżył jak poszedł do kuchni jeść.... hehe

6 komentarzy:

  1. Siostra Miro mi system rozwalił, on po prostu stękał z głodu, czy ja o czymś nie wiem?czy Ty go glodzisz haha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic mi nie wiadomo, że Go głodzę :P
      A brzuch boli bo się najadł dużo spaghetti a do tego zjadł sporo kiełków rzodkiewki, a były ostre jak cie nie mogę i wypił na to sok pomarańczowy i to była widocznie dla jego brzucha mieszanka wybuchowa.
      Ja zjadłam tylko trochę tych kiełków bo zdecydowanie wolę te z lucerny.

      Usuń
  2. Cudowny lek witamina c :D ! Zdrowia dla Męża

    OdpowiedzUsuń
  3. faceci są pod tym względem okropni
    coś boli to koniec świata
    stękanie, marudzenie norma


    OdpowiedzUsuń
  4. Placebo to najlepszy lek... ;)
    A faceci to moga byc umierajacy, ale dobrego zarelka sobie nie odmowia! :)

    OdpowiedzUsuń