wtorek, 13 listopada 2012

odparzenia - jak sobie z tym radzić?

Już kiedyś o tym pisałam, a wczoraj o tym wspomniałam.
Marta niestety praktycznie od urodzenia ma bardzo, ale to bardzo wrażliwie miejsca intymne. Jak tylko ma za długo pieluszkę, a szczególnie z kupką to od razu robi się TAM czerwono, potem coraz bardzie, potem pojawiają się ropne krostki :(
Z początku lekarze podejrzewali, że to przez jej mocz - robiliśmy całą serię badań. Ile to ja się jej moczu nałapałam to już nie zliczę. Najgorsze jej łapanie na posiew - masakra - czasami pół dnia to robiliśmy!  U nas najlepszą i skuteczną metodą złapania moczu było włączenie suszarki i robienie wiaterku na pipkę - jakoś po dłuższej chwili robią siusiu - ale oczywiście jeśli przed tym była skłonna wypić ... Niestety dużo naszych próbek nie wychodziła na badaniach bo zawsze pojawiały się jakieś bakterie. Tak naprawdę dopiero za nastym razem lekarka nam powiedziała, że jak po wymyciu pod bieżącą wodą z mydłem i bardzo dokładnym spłukaniu, nie złapiemy moczu w ciągu 30 min to znowu trzeba umyć od nowa bo już na narządach zdążyły nazbierać się bakterie...
Na szczęście nasze badania powychodziły ok. Oczywiście jakich my to maści i kremów nie stosowałyśmy. Wszystkich dostępnych nie, ale bardzo wiele i do tego nawet miałyśmy maści na receptę robione w aptece. I zero efektów.

Te dolegliwości nasilają się przy ząbkowaniu, jak to jest teraz. Czasami też pojawiają się jak Tusia ma z innych przyczyn częstszą i rzadszą kupkę. A czasami bez tych objawów ma te problemy.  Nie ma reguły..

Podobno nasze problemy miną jak Martusia przestanie nosić pampery. Oby. Ale do tego jeszcze długa droga mimo iż Tusia ma już prawie 16 miesięcy...

Na razie radzimy dobie jak możemy.
1) wietrzenia pupy
2) kąpiele i nasiadówki w rumianku - bardzo pomagają
3) smarowanie maścią rumiankową naprzemiennie z posypywaniem pudrem
4) częste zmiany pieluszek

A może Wy macie jakieś dobre i sprawdzone sposoby na takie problemy okołopieluszkowe?
Wiem, że co na jedno dziecko działa i jednemu pomaga to niekoniecznie musi innemu, ale wiadomo, że tonący brzytwy się chwyta....

Za każdą pomoc i radę będę bardzo wdzięczna :)


25 komentarzy:

  1. U nas tez z tym nie za ciekawie, i nam pomogła maść linomag polecam ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a może wrócę do tego Linomagu? muszę pomyśleć... dzięki za radę :)

      Usuń
  2. Wietrzenie pupy i zamiast kremu pod pieluchę zasypywać mąką ziemniaczaną delikatnie oczywiście, żeby się ciasto nie zrobiło.
    Przemywanie hydrolatem oczarowym - znajdziesz w sklepach z półproduktami kosmetycznymi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mąką ziemniaczaną też sypiemy, ale nie za często. Odstawię puder i będę sypać mąką.
      Jutro się wezmę za szukanie tego Hydrolatu oczarowanego - właśnie sobie o nim poczytała i widzę, że ma super właściwości :)
      Bardzo Ci dziękuję za pomoc :)

      Usuń
    2. nie żebym reklamowała, ale ja mogę polecić www.mazidła.com

      Usuń
    3. a wiesz, że u nas w mieście nigdzie nie możemy kupić tego hydrolatu?
      kupię z tej strony, którą poleciłaś :)

      Usuń
    4. Bo to tylko w sklepach z półproduktami kosmetycznymi

      Usuń
  3. My od urodzenia stosujemy Linomag zielony i nigdy żadnego odparzenia nie było, a Lili ma już pół roczku. :) Wypróbujcie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzę, że jesteś kolejną osobą, która jest wierna Linomagowi :) może coś w tym jest...

      Usuń
    2. Tak, tak.
      Jeszcze w szpitalu po porodzie wyjęłam Sudocrem, ale położne powiedziały, że to najlepiej stosować, gdy już będzie odparzenie, a do pielęgnacji pupy najlepszy Linomag. Jako że odparzeń nie było, tak więc całe opakowanie Sudocremu czeka na półce.

      P.S.: Zapraszam na mój blog: www.lilis-diary-of-life.blogspot.com :)

      Usuń
    3. dziękuję za poradę :)

      będę zaglądać do Ciebie :)

      Usuń
  4. U mnie wszyscy stosowali Linomag oraz Sudocrem i pomagało.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajrzałam do Ciebie pierwszy raz i jeśli pomogę to odpowiem że u nas tylko sudocrem działał i maść na receptę pimafucort.Po rumianku to dopiero masakra była.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie tak jak napisałam, co działa na jedno dziecko, niekoniecznie działa na drugie :/
      Sudocrem u nas nie działa a maść już mieliśmy...
      ale dziękuję za poradę :)
      pozdrawiam

      Usuń
  6. jeszcze raz polece LENODERM - koszt ok. 10 zł więc nie majątek, z zielona nakrętką albo z czerwoną ( on jest z pantenolem chyba dodatkowo ) ma konsystencje wazeliny, dobrze się smaruje, nie trzeba brac duzo, starcza na długo, nie ma zapachu, sama nim smaruje np. usta jak mam spierzchnięte i od razu działa,
    u nas od początku dawal rade odparzeń nigdy nie było a maly też wrażliwiec bo nawet ma potówki na pupce bo tak szaleje a w pieluszce jednak jest ciepło ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak :) jeszcze raz dzięki:) dziś idę do apteki i kupię:)

      Usuń
  7. ups..
    LINODERM
    literówka taka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. My pudru używać nie możemy, zaraz się pupcia odparza, nie wiadomo czemu.. Tylko sudocrem u nas działa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heh co dziecko to co innego działa :)
      ale dziękuję za radę :)

      Usuń
  9. Witaj! Podczytuje Cie po cichu od jakiegos czasu, a teraz postanowilam skomentowac. :)
    Ja na szczescie nie mam wielkich problemow z odparzeniami, ale pamietam, ze siostra opowiadala mi, ze jak jej malej pupa bardzo sie odparzala (szczegolnie podczas upalow), to sypala ja maka ziemniaczana, a czasem tez robila w wanience roztwor z maki ziemniaczanej (krochmal) i sadzala w niej corke na kilka minut. Moze to pomoze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Agata :)
      bardzo mi miło, że do mnie zaglądasz :)
      o mące ziemniaczanej pisała Sroka, ale ten sposób też znam i korzystam z niego (choć przyznam, że rzadko) ...
      pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Witaj. Nominuję Cię do wyróżnienia Liebster Blog Award. Szczegóły na moim blogu: www.lilis-diary-of-life.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  11. a moze to kwestia czegos w diecie?

    OdpowiedzUsuń