poniedziałek, 4 marca 2013

weekend

Weekend minął nam bardzo szybko i przyjemnie.
Po pierwsze miałam wolne.
Po drugie w sobotę byliśmy na hucznej 40stce znajomego. Huczna bo na ponad 60 osób. Imprezka w ośrodku Hubertus... mnóstwo pysznego jedzonka, dużo %, tańce i niespodzianka dla Jubilata od żony - taniec powiedzmy erotyczny, ale ze smakiem :) My zmyliśmy się po angielsku po 1 w nocy, ale imprezka była do 4 rano.
Tusia była oddana pod opiekę do moich rodziców, gdzie dziadkowie naprawdę świetnie się nią zajęli i miała mnóstwo różnych atrakcji i zabaw !! :)
Rano gdy się obudziłam jeszcze lekko kręciło mi się w głowie :P Jednak strasznie dziwna była ta cisza w domu... nie obudziło nas gadanie Tusi :( Fajnie, że mogliśmy się wyspać, ale już mi strasznie było tęskno do mojej księżniczki.
Popołudnie niedzieli spędziłam jeszcze u rodziców z Tusią, bo Mirek zdecydował się, że pojedzie do szkoły. Dla niego imprezka nie była taka fajna, bo jeszcze bierze antybiotyki i nie mógł pić.

Poza tym w końcu w sobotę przebiła się górna lewa trójka :) JUPI!!!! W sumie to przez ten ząbek od ponad 3 tygodni Tusia źle sypiała i była marudna... Oby teraz była chwila odpoczynku.... pożyjemy zobaczymy.

I jeszcze nowe słowa:
auto
Ania
oko
ne ma (nie ma)

5 komentarzy:

  1. 60 osób!? To jak na małym weselu! ;)

    Ale Wam się Tusia rozgadała! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak tak - faceci w gajerkach, babki sukienki :) Nawet ksiądz się z nami bawił :D

      Usuń
  2. niezła musiała byc taka imprezka :D a co do ciszy to fakt. bez dziecka jak jestem to wolę wyjść, niż w domu siedzieć bo tak dziwnie, pusto.. a jeszcze nie wróciliśmy nigdy do "pustego mieszkania" bo mały jeszcze nie nocował poza domem ;-0

    OdpowiedzUsuń
  3. o, przejeżdżalismy obok tego hotelu jak wracalismy z Kołobrzegu, a wlaściwie banera przy drodze reklamującego Hubertusa.Pamiętam,że mąż zwrócił uwagę na nazwę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. gratulacje trójeczki!
    a u HUbcia przebiła się jedynka górna:)wczoraj:)

    OdpowiedzUsuń