środa, 1 sierpnia 2012

tacy byliśmy - dzieciństwo w czasach PRL :)

Do tej zabawy zaprosiła mnie InKa. Zabawa polega na wspomnieniach z naszego dzieciństwa :) Bardzo dziękuję kochana za zaproszenie i jako, że mam wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa to chętnie przyłączam się do tej zabawy.

Moje dzieciństwo to lata 80te i 90te.
A wtedy to się działo, mimo, że w sklepach były pustki, każda jedna zabawka była na wagę złota. Dzięki temu mieliśmy niezłą wyobraźnię, potrafiliśmy zrobić z niczego coś, bawiliśmy się zespołowo i byliśmy po prostu szczęśliwi!

InKa muszę niestety powielić część Twoich wspomień bo mam oczywiście podobne.

A więc zacznę od....

SMAKI
pierwsze wspomnienia smaków to chleb ze śmietaną i cukrem (śmietana oczywiście robiona przez babcię). Na święta to smak i zapach pomarańczy, czekolady, szynka...
potem niezapomniane smaki gumy Donald, Turbo, Hubba Bubba. No i oczywiście Vibovit, któy wyjadało się na sucho :)

I dalej: oranżada w proszku, woda z saturatora, wata cukrowa, jadłam też tynk ze ściany :/ hehe.
Najgorsze wspomnienie smaku to zupa grzybowa i czernina fujjj!!!!

SZKOŁA 
ze szkołą przypominają mi się:

JA NIESTETY NIE BYŁAM WZORAWA :P
BAJKI I INNE FILMOWANKI














GRY I ZABAWY

oj tego to chyba jest najwięcej: w klasy, grykiel, podchody, ze sznurkiem, zabawy na hamaku, w linkę, w gumę, w chowanego, raz dwa trzy baba jaga patrzy, pomidor, kapsle, palant, chińczyk.
Zbierało się kolorowe karteczki i wymieniało się nimi. Zbierałam też kolorowe szkiełka. Bawiliśmy się w Mszę, a komunią były porzeczki :)

gra "nu pagadi"

Piaskownica to był ogródek, a kamienie to ziemniak itd
NASZA PIASKOWNICA: TU Z KUZYNEM I SIOSTRĄ :)















Do tego wiatraczki, balony...

 
Z SIOSTRĄ I TATĄ :)
SZUKANIE ZAJĄCZKA NA WIELKANOC :)
NASZE ROWERKI - Z SIOSTRĄ :)





























Wspomnień mam dużo więcej, ale zostawiam innym pole do popisu ze wspomnieniami jak InKa :)                

Do zabawy zapraszam Mama bliźniąt pisze oraz Mandarynkowa mama . Dziewczyny - zabawa oczywiście dla chętnej, nic na siłę.


 








17 komentarzy:

  1. guma donald:) Pyszna guma:) No i historyjki się zbierało. Za fartuszkami tęsknię - myślę że to było dobre rozwiązanie. Kleju Guma Arabska nie pamiętam, ale może dlatego, że do szkoły podstawowej poszłam w 88? Zdjęcia super!! Widać, że mieliście udane dzieciństwo:) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak dzieciństwo było ekstra!
      Ale Ty pewnie też masz fajne wspomnienia :)

      Usuń
  2. Siostra ale fotki. A jaka pyza była ze mnie. Ja chcę gumę Donald haha.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no mam nadzieję, że nie masz mi za złe za te zdjęcia :)

      Usuń
    2. No coś Ty siostrzyczki, nieźle się ubawiłam;)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. ja też! palec moczyło się śliną i nabierało Vibovit i hops do buzi! mniam mniam :)

      Usuń
  4. Super, niektóre wspomnienia się pokrywają z moimi, choć ja się urodziłam w latach 90. dopiero ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to fajnie :) Dobrze jak ma się co wspominać :)

      Usuń
  5. Pi i Sigma do tej pory pamiętam lekcje matematyki jak nam puszczali te programy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. :) O tak i teraz ja patrząc na twoje wspomnienia widzę, że naprawdę mamy dużo wspólnych :)))
    Piekne zdjęcia z dzieciństwa!
    Też mialam taką gierkę z wilkiem zbierającym jajka :))))
    Buziaczki kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no widzisz :) jak znajdziesz swoje zdjęcia to też daj u siebie na blogu :)

      buziaki :*

      Usuń
  7. Ale tymi zdjęciami to przywołałaś dzieciństwo... zapomniałam, że Donaldy miały historyjki, a przeciez je zbierałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ps.masz bardzo fajne zdjęcie tytułowe na blogu. Taka ciepła, kochana rodzinka ;)
      pozdrawiam

      Usuń
    2. no tak fajnie sobie powspominać. Aż ciepło na serduchu się robi :)
      bardzo dziękuję za miłe słowa :)

      Usuń
  8. ojj ale cudnie popatrzeć na te wszystkie WSPOMINKI z naszego dzieciństwa :-) Pamięć mam kiepską i pewnie nie wymieniłabym nawet polowy tego co tu znalazłam w Twoim poście, ale po jego przeczytaniu przypomniało mi się wszystko co do joty :-)pozdrawiam Ola

    OdpowiedzUsuń