Martusia od dłuższego czasu bardzo lubi okazywać czułość i miłość. Kilkanaście razy dziennie przychodzi i przytula się, całuje mnie w różne części twarzy i nie tylko, bo i często ręce mi całuje...
Swoją porcję czułości musi otrzymać :)
Wczoraj też podeszła do mnie i przytuliła się i pocałowała w nosa i powiedziała:
- mamo, kocham cie, a jak cie całuje w nos to widze w twoich okularach rolety!
jak widać miłość ma różne odbicia, a nie tylko różne oblicza;-)
OdpowiedzUsuńCzasem milosci na imie ROLETA! :D
OdpowiedzUsuń