niedziela, 11 sierpnia 2013

bańkowe szaleństwo :)

To jest to co ostatnio Tusia uwielbia!
Bańki, bańki, dużo baniek :D
Tradycyjne dmuchane są fajne, ale mama lub inna osoba musi trzymać pojemniczek, bo inaczej po kilku sekundach już płyn jest wylany...
Z racji tego, że mama teraz pracuje w sklepie gdzie jest również całe mnóstwo przeróżnych zabawek za dzieci, to Tusia została wyposażona w pistolet do robienia bianiek :D  Za niecałe 14zł dziecko jest w pełni szczęścia :)

Tak robimy bańki metodą tradycyjną....
A tak Tusia robi bańki pistoletem...

A to 3 dni temu kiedy było jeszcze gorąco  i można było pluskać się w baseniku na balkonie :)

5 komentarzy:

  1. Musimy się zaopatrzyć w taki pistolet :D U nas też jest bańkowy szał

    OdpowiedzUsuń
  2. my mamy takiego psa co puszcza banki pyskiem, na baterie.. ale jeszcze nawetgo nie uzywalismy bo zwyczajnie nie ma gdzie, albo go zapominamy zabrac :/

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas bańki też są hitem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hehe ja też uwielbiam bańki! :D Super zabawa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Banki sa super! My kupilismy Bi takiego hipcia na baterie, ktory powinien puszczac banki pyskiem, ale niestety nie dziala jak trzeba, wiec wrocilismy do starego, dobrego dmuchania przez slomke. :)

    OdpowiedzUsuń