czwartek, 22 sierpnia 2013

Japa

Obie z Tusią lubimy oglądać "Niedźwiedź w dużym niebieskim domu"a najbardziej lubimy sobie śpiewać końcową piosenkę:

Tusia też nie może się doczekać kiedy misiu woła Zjawę.
W wykonaniu Tusi jest to: Japa.
Pierwszy raz nie wiedziałam o co jej chodzi :D

Teraz razem wołamy Zjawę/Japę  :)

6 komentarzy:

  1. Super :) Tusia wie, co dobre ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Martynka też uwielbia misia oglądać, końcową piosenkę już na pamięć prawie zna i zawsze śpiewa ;) Ale zjawy nie lubimy, Martynka się boi tych historyjek jakie zjawa opowiada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas w sumie głównie chodzi o wołanie samej zjawy....:)
      jej historyjki dla Tusi nie mają znaczenia.

      Usuń
  3. mój też uwielbia, ale jak się kończy to wie, że wyłączamy ( napisy - końcowe ) i wtedy zaczyna się lament i ryk :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uuuu to niefajnie....
      My jeszcze słuchamy czytanek rybki Mini Mini i patrzymy jak rybka idzie spać :D

      Usuń
    2. My tak samo :D i o dziwo zawsze gdy rybka już śpi, Martynka bez słowa sprzeciwu idzie spać do siebie

      Usuń