Wystarczy dać jej kreatywny zestaw do samodzielnego malowania bombek.
A taki zestaw otrzymała Tusia w prezencie od Stokrotki - niestety kochana, Tusia nie ma takich zdolności jak Ty do malowania, ale kto wie może kiedyś ....;)
Miałam cichą nadzieję, że będę mogła z nią pomalować, ale nawet pędzelka do rąk mi nie pozwoliła wziąć. Sama i koniec! Za to pół godziny względnego spokoju....
Tylko w 6 kolorów farbek upatrzyła sobie czarny. Po chwili zainteresowała się innymi kolorami, ale i tak nie widać tego w efekcie końcowym.
I jak mi napisała Stokrotka - to nic, że czarne, bynajmniej będą najbardziej widoczne i nikt ich nie przegapi :D
Fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńI jak pięknie wyszło małej artystce :)
no pieknie! u mnie wymaziany były jeszcze cały pokój, malujący i ściany :D
OdpowiedzUsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuńNiestety nie znalazłam na stronie adresu e-mail. Proszę o kontakt na: kontakt@blog-media.pl(podając koniecznie adres bloga) Chciałabym przedstawić informacje na temat możliwości współpracy
pozdrawiam
Magdalena