piątek, 11 kwietnia 2014

Misia Marysia

W poprzednim poście pisałam, że naszym ostatnim książkowym hitem okazały się książeczki z serii  o Misi Marysi. Cała seria liczy aż 18 książeczek o różnej tematyce.

"Misia Marysia to miła trzyletnia dziewczynka. Zarówno rodzice, jak i dzieci na pewno zrozumieją jej radości, przygody i zmartwienia, ponieważ znają je z własnego życia. Marysia urządza urodziny, idzie do przedszkola, żegna pieluszkę, czeka na młodszego braciszka, boi się ciemnego pokoju, przeżywa napad złości… Nie zawsze od razu jej się wszystko udaje, czasami mama traci do niej cierpliwość, ale wszytko zawsze dobrze się kończy. Ciepłe, sympatyczne ilustracje i prosty tekst na pewno pomogą rozwiązać niejeden wielki problem małego człowieka i jego rodziców. W tej książeczce Misia Marysia uwielbia swoje przedszkole. Zobaczmy, jak jej mija dzień, jakich ma kolegów i w co się lubi bawić." *
Na razie mamy dwie takie książeczki:

http://www.empik.com/marysia-boi-sie-ciemnosci-opracowanie-zbiorowe,p1065124229,ksiazka-p?reko=empik

Pierwszą książeczką którą kupiłam (w Rossmannie) była ta o przedszkolu. Wybrałam ją, ponieważ chcę ją oswoić z tym co ją czeka od września (taką mam nadzieję, bo wyniki rekrutacji będą 30 kwietnia). Dzięki tej książeczce na pytanie, czy pójdzie do przedszkola, mówi, że tak :) Oby tak było naprawdę.
Główna bohaterka - Misia Marysia - to rezolutna 3 latka, która bardzo lubi swoje przedszkole :) W książeczce przedstawiony jest cały dzień: od przyjścia i przebierania się, poprzez zabawy, śpiew, czytanie, drzemkę, posiłki, aż do wyjścia z przedszkola z rodzicami.
Bardzo mi się podoba pokazanie emocji dziecka. Choć Misia Marysia uwielbia swoje przedszkole i po południu tęskni trochę za rodzicami to i tak nie może się doczekać kolejnego dnia!


Kolejną książeczką którą kupiłam jest "Marysia boi się ciemności". Tę pozycję wybrała sobie Tusia :) Na tylnej okładce o przedszkolu są miniaturki pozostałych pozycji z tej serii i od razu uwagę Tusi przykuła książeczka o ciemności. I koniecznie chciała tę książeczkę. I pewnego dnia będąc w biedronce zobaczyłam tę książeczkę. I nie tylko :) Jednak przyjemności sobie dawkujemy więc zakupiłyśmy tylko jedną.
I to ta książeczka okazała się hitem! Już nie jestem w stanie zliczyć ile razy ją czytaliśmy. Tak średnio 4-5 razy dziennie to na pewno... Teraz Martusia potrafi już cytować teksty z pamięci :) Czy to jemy śniadanko, czy jedziemy autobusem do babci, czy Tusia ma posiedzenie na kibelku... :D
W tej książeczce Misia Marysia boi się nocny strachów Nie chce zostawać sama w ciemnym pokoju, ale na szczęście znajdzie się sposób na te nocne strachy i żartownisia, który je wywołał :)
 


Gorąco polecamy obie pozycje :) My na pewno zakupimy jeszcze inne do kolekcji.
Obie książeczki kupiłam w cenach promocyjnych 4,99zł

Obie książeczki:
Wydawnictwo DEBIT
Autor: Nadia Berkane i Alexis Nesme

A to recenzja w wykonaniu Tusi. Zapraszamy do posłuchania :)






* źródło tekstu KLIK

8 komentarzy:

  1. My też lubimy Misię Marysię ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie znam, ale wiem ze ksiazeczki tego typu sa swietne, np. Kamilka czy Martynka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) I co ważne mogą pomóc w pewnych sytuacjach, tzn oswoić dziecko z czymś nowym, pomóc w nauce np. nocnikowania itp :)

      Usuń
  3. Mój synek, co prawda młodszy, pozwala sobie czytać wszystko, co jest o zwierzątkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też był etap czytania i oglądania zwierzątek :)

      Usuń
  4. O, jakie tu u Was zmiany! :)

    Takie ksiazeczki to super pomysl, szkoda, ze tutaj mam slaby dostep do ksiazek dla dzieci po polsku. A angielskojezyczne nie maja takich fajnych serii. :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Tusia, jak urosła ! Bym nie poznała, tak dawno mnie nie było. Ale ciągle coś, mam nadzieję, że w wakacje się wreszcie ogarnę i wrócę do w miarę regularnego przeglądania bloga.

    OdpowiedzUsuń