niedziela, 1 września 2013

idzie jesień...

....a z nią pierwszy katar.
Na razie nie jest źle, ale mam nadzieję, że nie przerodzi się to w coś więcej, bo w środę po południu mamy plan jechać na 2 dni nad jezioro. No może kąpać się nie będziemy :D, ale spacery wzdłuż jeziora na pewno będą fajne i pewnie będziemy karmić łabędzie :)
Do tego spacery po lesie w poszukiwaniu grzybów!
Po prostu krótki, ale intensywny wypoczynek.

Teraz kuruję Tusię inhalacją z soli fizjologiczne, wodą z miodkiem i własnej roboty sokiem z malin :)


6 komentarzy:

  1. zdrówka dla Martusi!
    Oby szybko jej minęło.

    OdpowiedzUsuń
  2. tak dużo zdrówka :)
    i udanego wypadu nad jezioro

    OdpowiedzUsuń
  3. A do wody z miodkiem to jeszcze cytryna najlepiej. :)

    Zdrówka.
    My też chorzy.

    OdpowiedzUsuń
  4. u nas też lekkie katarzysko.
    czas kupić tran ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Grzybyy! My też się wybieramy na grzyby, jakoś pod koniec tygodnia :)) Mam nadzieję, że pogoda dopisze!

    OdpowiedzUsuń