czwartek, 19 września 2013

rozpusta

Oj tak dziś mieliśmy rozkosz dla podniebienia :)
Nawet kalorii nie chcę liczyć, bo po co sobie humor psuć :P

Gofry może nie były chrupiące jak kupione,ale i tak były pyszne. A do tego te dodatki..... nutella, dżem czereśniowy własnej roboty i specjalnie ubiłam śmietanę kremówkę.... no mówię Wam NIEBO W GĘBIE :D


4 komentarze:

  1. hehe... to , co misie lubią najbardziej, co?;)
    Wpadnijcie do nas na ksiązkowy konkurs;) zawodkobieta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie kuś :D Ostatnio mam ogromną ochotę na gofry.

    OdpowiedzUsuń
  3. ale smaki!!!!!! jeszcze bym z miodem zjadła! :D

    OdpowiedzUsuń