poniedziałek, 18 listopada 2013

ciach ciach

Dziś Pod wpływem impulsu ciachnęłam Tusi włoski. Niby ma jeszcze takie piórka, ale zaczęły iść po długości i zaczęły wchodzić do oczu. A że założenie jej opaski, przypięcie spinki czy robienie kucyków to nie lada wyczyn, więc aby nie męczyć dziecka i siebie ma teraz króciutką grzywkę a z tyłu coś w stylu boba :)
Pierwszą myślą było pójście do fryzjera, ale bałam się, że będzie histeryzowała, bo Ona przecież nawet nie lubi jak się jej włoski czesze....
A tu pięknie siedziała na taborecie i tylko troszkę głową ruszyła i w jednym miejscu trochę za bardzo jej ciachnęłam i ma małe schody.
Gdy tylko włoski trochę odrosną to pójdziemy do fryzjera, aby były ładnie ścięte i pocieniowane :)


12 komentarzy:

  1. grzywka pełen wypas! :D żebyś widziała jak ja Muminkowi włosy obcinałam.. nie dośc , że grube to gęste to dużo to szybko rosły!! w końcu skończyło się na fryzjerze i teraz tez już pora , żeby je obciąć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko mi tu bez podlizywania się :D
      Teraz jak patrzę to ma na miskę ściętą grzywkę :(
      muszę poczekać aż odrośnie i od razu do fryca na porządne ścinanie :)

      Usuń
    2. hahaha na zdj wygląda dobrze :D

      nominowałam Cię do zabawy! :D http://mamadziecka.blogspot.com/2013/11/7-faktow-ktorych-o-mnie-nie-wiecie.html

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. aj tam aj tam...
      następna się podlizuje :P
      Przecież ta fryzura- to koszmar z dzieciństwa :(

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. a ja jednak już nie jestem zadowolona z fryzury :(

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. a mamie jednak się nie podoba :( Takie fryzury to koszmar dzieciństwa przecież...

      Usuń
  5. Fajnie, i nawet kosmyk na pamiątkę jest :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak tak :)
      Kosmy został zamknięty w pudełeczku po tik takach :D

      Usuń
  6. Ja to lubię, jak malutkie mają kiteczki, ale tak też ładnie;)

    OdpowiedzUsuń