środa, 12 lutego 2014

Kino 50+

Wczoraj (po 3 latach) byliśmy w kinie, tzn na filmie (Moniś wiesz o co kaman, no nie? :D)
Tusia oddelegowana no noc do babci. To było jej pierwsze świadome nocowanie u babci bez mamy. Bo kiedyś nocowała, ale była na tyle mała, aby mieć pełną świadomość co i dlaczego.
Tak więc my poszliśmy do kina na Jack Strong. Już mówiłam to kilku osobom, ale powtórzę to jeszcze, że to jest jeden z najlepszych polskich filmów jakie widziałam. Nie będę tu opisywać filmu.

A dlaczego napisałam, że kino 50+??
Bo średnia wieku w pełnej sali to ponad 50lat. A najbardziej rozczulił mnie widok babci idącej na salę o lasce a w drugiej ręce duże pudełko popcornu :)
Aaaa i obok mnie siedział starszy Pan, który pachniał z lekka.... naftaliną :/ chyba do kina ubrał odświętne ubranie, które cały czas leżało w szafie z jakimś zapachem na mole ...

To i tak nie zmienia faktu, że film mi się podobał (Mirkowi zresztą też).

7 komentarzy:

  1. Prawda, film jest bardzo dobry, i ta niesamowita historia Kuklińskiego! Nie wiem jak Ty ale mnie jest duzo latwiej rozumieć histore tamtych czasów kiedy ją pokazują tak "naocznie" na ekranie, oddając ten klimat i te realia.
    Tak bylo też np. z "Wałęsa człowiek z nadziei" świetny film.
    U nas w kinie średnia wieku raczej była poniżej 30 ale to może z uwagi na późną godzinę ok 22.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam takie same odczucia ja Ty . I też lepiej rozumiem tamte czasy jaki widzę - bo jednak jak słucham opowieści to pewne sprawy ciężko mi sobie wyobrazić.
      A Wałęsy niestety nie widziałam a bardzo bym chciała.
      A co do wieku to my byliśmy o bardziej przyzwoitej porze, bo o 19.30 więc pewnie dlatego. Jednak fajnie, że nawet osoby starsze (mam na myśli 70 i pewnie więcej) idą na taki film. Bo dla nich to powrót do przeszłości.... i niekoniecznie tej dobrej.

      Usuń
  2. hehe 50 + :D myslalam pierw ze rodzicow wyslalas :D
    my bylismy jakies 3 mc temu...
    polskich filmow nie lubie.
    ale kto wie, kto wie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, generalnie polski filmy zawodzą. Jednak czasami warto zaryzykować :)

      Wy 3 miesiące, a my 3 lata... ;)

      Usuń
    2. jednak laczy nas "trojeczka" ;-))))

      slyszalam ze pod nocnym aniolem jest dobre

      Usuń
  3. A ja nie pamiętam kiedy my byliśmy w kinie ;)) Średnio lubimy chodzić do kina, wolimy się wyciągnąć na kanapie i obejrzeć coś na dvd, z paką czipsów i czymś dobrym do picia ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdraszczam. :) Nie pamietam kiedy bylismy ostatnio w kinie. I na czym. Nawet dzis, w Walentynki nie ma szans, bo opieki do dzieci brak. :(

    OdpowiedzUsuń