Z samego rana budzi nas pięknie słoneczko i dzięki temu dzień zaczynamy wcześnie, bo już chwilę po 6 rano.
Wczoraj nawet zrobiliśmy sobie wycieczkę pociągiem do dziadków do Pszczółek. Tusia była zachwycona, że mogła jechać "ciapągiem":)
Gdy wróciliśmy to stwierdziłam, żer jest jeszcze tak ładnie, że wyciągnęłam Tusi rowerek biegowy z piwnicy i otworzyliśmy wczoraj sezon rowerowy :) I czapkę zmieniłyśmy na cieńszą, bo co chwilę drapała się po głowie bo mówiła, że swędzi i że ciepło.
I Wam życzymy pięknego słonecznego weekendu :)
oo macie rowerek Milly Mally, jak się sprawdza? Daje radę po nawierzchniach innych niż proste chodniki? :))
OdpowiedzUsuńTusia dostała go już w zeszłym roku w spadku po starszym kuzynie. Rowerek jest świetny. Bardzo wytrzymały, lekki i można nim jeździć po różnych terenach. Tusia jeszcze nie do końca opanowała prawdziwe bieganie, bo na razie więcej na nim chodzi, ale kuzyn Tusi to pędził na nim jak wiatr!
UsuńJedyny mankament to niewygodna regulacja wysokości siodełka, bo jest na śrubę, zamiast taki motylek.... ale czy to w sumie wada....
My jesteśmy z niego bardzo zadowoleni :)
Jak masz więcej pytań to pisz śmiało :) Bo z tego co wiem to rozglądałaś się dla Martynki za biegowym prawda?
u nas roznie
OdpowiedzUsuńwieczorem ulewa i mgla, rano slonce, poludniem juz mgliscie i ciemno ;-) jak tow gorach ;-)
No tak w górach to naprawdę bywa różnie. Pogoda jest bardzo zmienna..... jak kobieta :P
Usuńhahaha ojjjjj tak ;-))))))
UsuńU nas bylo pieknie, slonecznie i w sloncu naprawde cieplo. Tez zalozylam dzieciom lzejsze kurtki i czapki. Ale u nas lezy jeszcze baaardzo duzo sniegu, wiec mokro jest i ciapa. A od jutra znow lekkie mrozy.
OdpowiedzUsuńAle fajnie , widać że cieplutko i tak wiosennie az dziwne ze na kalendarzu jeszcze jest luty, a Tusia ma rewelacyjne okulary :-)
OdpowiedzUsuńI u nas ostatnio wiosna :))) Świetny rowerek!
OdpowiedzUsuń