sobota, 26 lipca 2014

"duzia fontanna"

Wczoraj była taka parów na dworze, że nie było czym oddychać. Pracę skończyłam wczoraj o 15ej.
To był też kolejny dzień kiedy jechałam do i z pracy rowerem :D
W domu zjedliśmy lekki obiadek, czyli kalafiorówkę i nie mając pomysłu na resztę popołudnia, a nie chcieliśmy siedzieć też w domu, to po krótkim namyśle postanowiliśmy pojechać do Malborka, a tam mają fajną dużą fontannę :) Tusia była zachwycona, bo moczyła się grubo ponad godzinę :) Potem jeszcze poszliśmy na lody, gdzie Tusia oczywiście wybrała sobie niebieskie, czyli smerfowe :)










A wieczorkiem, kiedy Tusia poszła już spać, a Mirek oglądał po raz "enty" Harego, ja poszłam na rower. Tak po prostu, dla samej siebie, aby nie siedzieć na kanapie. Udało mi się przejechać prawie 8km :)


7 komentarzy:

  1. Tobie to dobrze, pojeździłaś sobie, a biedny Mirek musiał Tusi „pilnować” :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki biedny?? Żona wybyła, nie marudziła i mógł spokojnie oglądać film zajadając chipsy :D
      A jak wróciłam to powiedział: co tak szybko?

      Usuń
  2. Zdjęcia mówią same z siebie :))) Radość musiała być nieziemska!
    Super! Ech muszę poprosić męża, żeby mi rower naprawił i wezmę z Ciebie przykład kochana:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, żebyś wiedziała jakie piski radosne odchodziły :D
    Ja dzięki motywacji Dorotki z bloga biegadorka zaczynam się ruszać. Po części chcę, a po części muszę, bo mój wygląd i waga o to się prosi. No i dla zdrowia oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  4. I widze, ze koszulka z ukochanym Spidermanem musi byc! ;)
    W Malborku bylam kilka razy, ale na zamku. Nigdy nie przyszlo mi do glowy zeby pochodzic po miescie, wiec nie mialam pojecia, ze maja tam taka fajna fontanne! Swietna rzecz dla dzieciakow latem!
    Fajnie Ci z tymi jazdami rowerem! Moj maloznek nadal nie zszedl do piwnicy, zeby odnalezc siodelko do mojego stacjonarnego rowerka... :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale fajna fontanna! A rowerem my prawie codziennie jeździmy, w takie upały jak dziś to nie ma nic lepszego, bo na rowerze powietrze chłodzi ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Przednia zabawa w tej fontannie. Szkoda, że dorosłym już nie bardzo wypada, bo sama bym się w jakiejś popluskała w te upały:)

    OdpowiedzUsuń