Tytuł podchwytliwy, ale będzie po prostu o wyrazach.
Od jakiegoś czasu niektóre wyrazy Tusia zdrabnia. Czasami są to naturalne i nie zwracam na to uwagi, ale są takie cztery, które najczęściej powtarza.
1) do Mirka mówi MÓJ TATKO - co jest bardzo urocze i najczęściej przy tym mocno Go przytula
2) do mnie mówi MAMKA i to też kiedy zbiera jej się na czułości
a pozostałe dwa są raczej komiczne, bo nie mają nic wspólnego z ich prawdziwą nazwą :D
3) WÓDKA - zgadnie co tak może zdrabniać? ?? Tak mówi na WODĘ
4) jesteś KOCHANKA - tak mówi do mnie i tu ma na myśli JESTEŚ KOCHANA :)
A Wasze pociechy też potrafią tak zdrabniać wyrazy przy czym tworzą ich dziwne zdrobnienia?? :)
Jesteś kochanka .. hahaha . boskie :)
OdpowiedzUsuń