Kiedy to zleciało?
Czy to naprawdę możliwe, że już jutro Tusia idzie do przedszkola?
Tak.
Możliwe.
Mamy spakowane kapcie, piżamkę, rzeczy na zmianę, szczoteczkę, kubeczek, pastę....
Tylko jakoś tak mało realne mi się to wydaje.....
Jeszcze nie dowierzam, że jutro będę musiała dać jej buziaka, przytulić i zostawić....
Tylko chciałabym się tak nie denerwować.
Łączę się w bólu. Mnie z nerwów brzuch boli, nie wiem jak ja to przedszkole przeżyję!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Tusie i za Ciebie . Bedzie dobrze , musi . :)
OdpowiedzUsuńoo ja też bym chciała :/ jutro czeka nas wyjątkowy dzień
OdpowiedzUsuńKochana daj znać jak Wam poszło!!! Czekam z niecierpliwością :***
OdpowiedzUsuń