niedziela, 30 września 2012

...... :(

Zgubiliśmy króliczka.
Dziś pod Carrefourem.
Dałam ogłoszenie na portalu lokalnym.
Martusia nie może zasnąć.
Płacze.
Ja razem z nią.
Dupa blada.

A nigdzie nie można takiego kupić.

I co teraz?

10 komentarzy:

  1. Siostra głowa do góry. Jesteście dzielne dziewczyny. Dacie rade :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ojej współczuję :( mam nadzieję, że się odnajdzie

    OdpowiedzUsuń
  3. Oby się odnalazł! Albo szybko jakieś zastępstwo się znalazło które Tusia zaakceptuje. Trzymajcie się dziewczynki :*

    OdpowiedzUsuń
  4. ojej.
    zawsze można kupić coś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurcze ;( a może kup podobnego? Oby się znalazł!!!! Moja Marta ma swoją "podaję" (poduszkę) bez której nie zaśnie, ma drugą taką samą, ale to nie to, tylko ta jest jedyna :D

    OdpowiedzUsuń
  6. My mieliśmy podobną sytuację...tylko, że z pieskiem. Minął rok...a córcia nadal tęskni. Niestety piesek nie do kupienia już od 5 lat. Rozumiem Was doskonale i trzymam kciuki.Ewa

    OdpowiedzUsuń
  7. Miejmy nadzieję, że jakiś dobry znalazca odda Wam króliczka...

    OdpowiedzUsuń
  8. oj :( mam nadzieję że się znajdzie, nic nie zastąpi ulubionej zabawki :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj... w takich chwilach ciesze sie, ze u nas nie bylo takiej jednej, jedynej ulubionej zabawki... ale widze, ze juz nowa zamowiona, wiec moze bedzie dobrze? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Ciebie serdecznie.
      Oj tak jeden ulubiony pluszak to masakra. Szczególnie kiedy zginie, bo wtedy widać jak dziecko jest do niego przywiązane.
      Mam nadzieję, że na "nowego-starego" króliczka zareaguje dobrze, bo może będzie z powrotem dobrze zasypiać.

      Usuń