wtorek, 2 kwietnia 2013

pokręciło się

Coś Tusi pokręciło się z zasypianiem.  Tylko nie wiem przez co: zmiana czasu, święta czy antybiotyk.
W piątek przed świętami poszliśmy jeszcze z Tusią do lekarza, bo już długo kaszle. Kaszle głównie przez sen: w nocy i podczas drzemki. Potrafi pół nocy przekaszleć... Myślała,. że to od ząbków, bo właśnie trzeci trójka się przebiła. Tak naprawdę trójki nam wychodzą jedna po drugiej. Został już tylko dolna lewa trójka i będzie komplet :) Pani doktor powiedziała, że kaszel nie jest od ząbków, bo ani się nie ślini, ani nie ma kataru. Musi to być coś wirusowego lub bakteryjnego, mimo, że osłuchowo czysta. Z racji, że miały być święta i ciężko byłoby z pediatrą przepisała nam antybiotyk. Mieliśmy odczekać jeszcze z dzień czy dwa i jeśli by się nie polepszyło po inhalacjach i syropku to mieliśmy podać jest antybiotyk. Niestety się nie polepszyło i w niedzielę wieczorem dostała pierwszą dawkę.
A teraz nie wiemy dlaczego nie chce zasypiać. Jest jakaś pobudzona, szaleje, a jak odkładam ją spać to tak płacze, takie ma spazmy. Tak jest już 2 noce. Dopiero jak poszłam spać do jej pokoju i razem się położyłyśmy to jakoś po ponad godzinie dała się uspać.
Oczywiście do tego przysłużyły się różne smakołyki świąteczne, bo były tego wiele i Tusia prawie cały czas coś podskubywała, podjadała ....
A może to ten antybiotyk - Taromentin.... jak na razie ma przez niego luźne kupki, choć zanim go zaczęła brać też takie miała, bo wychodziła ta dolna trójka...  eh.... cały czas coś.

Teraz jest 23-cia i od 30min śpi. Dziś darowałam sobie jest usypianie. Dałam jej hasać do woli. Ja oglądałam seriale a Ona brykała, fikała. Dopiero chwilę po 22giej naglę powiedziała "kasza" i to kilka razy. Spytałam się czy chce. bo wcześniej sama się o to pytała i nie chciała. Stanowczo potwierdziła, że TAK, więc poszłam zrobić kaszę. jak była gotowa to tradycyjnie poszła zrobić papa tatusiowi i dała mu buziaka, potem papa do kotka i pobiegła do łóżeczka. Położyłam ją, dałam kaszę, powiedziałyśmy (ja mówiłam) Aniele Boży a jak mówię Amen to Tusia składa rączki, a na koniec mówię je, że ją bardzo kocham i wychodzę z pokoju..... i dała mi wyjść (ostatnie 2 noce tak nie było).
I teraz śpi...
Nareszcie....
Oby wszystko wróciło do normy....

A o świętach i zajączku będzie następnym razem :)

13 komentarzy:

  1. Może wszystko po trochu się złożyło na to zasypianie.. Oby szybko wróciło wszystko do normy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie wszystko się na siebie nałożyło :/ .

    OdpowiedzUsuń
  3. Może za dużo wrażeń, mam nadzieję, że jej się rytm ustabilizuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. a może nie potrzebnie śpi w dzień i się wysypia? jesli śpi .. ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też już się nad tym zastanawiałam, ale Ona jeszcze potrzebuje snu w dzień... to widać po niej... no i nie śpi za długo, bo tak z 1-1,5h.
      W żłobku też śpią.

      Usuń
    2. nie za długo ? :D była bym szcześliwa gdyby Muminek tyle spał! a ten jak śpi to godzinka zazwyczaj... tez chodzi jak zombie ale położyc się nie da bo nie i już! :/
      może drzemke ma za późno ?

      Usuń
    3. No co ty! Śpi tyle co w żłobku. W domu to potrafiła spać nawet ponad 2h. A idzie spać o 12stej.
      U nas baaardzo rzadko zdarz się, że Tusia nie da się położyć. Ostatnio nawet jak jechaliśmy samochodem i przyszła jej pora drzemki to w mig zasnęła :)

      Teraz już się znowu unormowało i zasypia ok :)

      Usuń
  5. Oby wszytsko wróciło do normy?A może już dziś jest dobrze.Daj znać.
    Dziwi mnie, że lekarka, mimo,że dziecko nie gorączkuje i osłuchowo jest czysto daje antybiotyk!
    muszę to napisać, bo to dawanie lekarstw na wszelki wypadek.Ze szkodą dla dziecka.
    Kaszel nocny może być alergicznym kaszlem lub spowodowanym przez pasożyty(przy tych schorzeniach kaszle się głównie w nocy) ewentualnie wirusowym.W ostatnim przypadku i pozostałych antybiotyk nie działa, a szkodzi, bo niszczy przeciwciała i dobre kultury bakterii.
    Eh, ale się rozpisałąm, ale niestety to jest nasza polska bolączka,że pediatrzy przepisują lekką ręką antybiotyki.
    Zdrowia dla Tusi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Normalnie to ona przez sen nie kaszle więc alergiczny raczej nie....
      Pasożyty też odrzucam bo nie tak dawno robiłam na nie badania ( łącznie z lambią).
      Lekarze do których chodzę niechętnie przepisują antybiotyki. Jestem świadoma ich działania i jak wyjaławiają organizm, ale .... zawsze jest jakieś ale.
      Tusi już się poprawiło, nie kaszle w nocy, no i już 2 noc zasnęła normalnie i przespała bez kaszlu całą noc :)

      Usuń
    2. To dobrze.Widocznie antybiotyk pomógł:)

      Usuń
  6. A rzeczywiście w ulotce taromentinu jest napisane, że może powodować bezsenność i ogólne pobudzenie-jako jeden z objawów ubocznych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas ulotki czyta zawsze małż i jakoś nie doczytał się tych skutków...może coś przeoczył :/ Ale dzięki za info :)

      Usuń