niedziela, 15 kwietnia 2012

Horror Mirka ....

Muszę to napisać.

Martusia śpi słodziutko. Była tak zmęczona, że aż zasypiała przy cycku i butki wieczornej, a to dlatego, że miała dziś tylko 1,5h drzemki,

A więc do rzeczy:
siedzimy sobie z Mirkiem, patrzymy w TV a on mówi:
On: miałem dziś w nocy koszmar, powiedzieć Ci jaki?
Ja: no mów
On: śniło mi się, że mieliśmy TRÓJKĘ dzieci, one strasznie broiły, a ja nie mogłem ich uspokoić, a wiesz dlaczego?
Ja: nie wiem
On: bo nie mogłem sobie przypomnieć jak mają na imię. I wołałem: Staszek, Zdzisiek, Edek..... a one nie reagowały :( Normalnie mówię Ci jaki koszmar.....

KONIEC - ale się uśmiałam.

No i po takich koszmarach weź tu namów faceta na kolejne dziecko.....

Dobranoc kochani - kolorowych snów :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz