niedziela, 20 maja 2012

wróciliśmy i ....... zaczęła się ładna pogoda....

to co dobre szybko się kończy i to jest prawda!!!

Tydzień nad naszym morzem minął szybciutko i nawet się nie obejrzałam i wracaliśmy.
Generalnie wiem już że w Zośki i ogrodników nie jedzie się na urlop , bo żeby nie mówić że zimno to było chłodno. Trochę słoneczka też było, ale żeby ubrać krótki rękaw to nie było mowy. Wczoraj już trochę poprałam ,ale jeszcze sporo przede mną. Chciałam to robić dziś, ale skoro była taka przepiękna pogoda to pojechałam z małą do rodziców i łapałam trochę słoneczka, a Mirek niestety w szkole.
Jutro postaram się opisać nasz wyjazd, bo dziś już nie mam weny na to. Do tego muszę jeszcze wybrać jakieś zdjęcia a ja najchętniej bym wszystkie pokazała gdzie jest Tusia, bo przecież to najpiękniejsza moja królewna i nie mogę się zdecydować na kilka i boję się że będzie ich sporo.

Dobrej nocki :-)

jest 23:05 i pewnie niedługo moja żabka obudzi się na cycuszka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz