środa, 28 grudnia 2011

24-26 grudzień - ŚWIĘTA :)

Święta, święta i po świętach :)

Oczywiście jak to bywa w przypadku takich szczególnych dni to mijają one zbyt szybko.

To były nasze pierwsze święta w "3" nie było dla mnie ochów i achów, ale było miło. Może dlatego, że przez te święta Tusia całą nam się rozregulowała, była marudna, nie mogła kupki zrobić (dopiero po podaniu 1,5 czopka udało się z wielkim płaczem zrobić), dostałą katar ... więc jak widać ciężka sprawa....

Oczywiście żeby nie było, że tylko narzekam, to był pyszny barszczyk, paszteciki, rybka, pierogi i mój ukochany serniczek :) no i się przejadłam :P
Prezenciory pod choinką też były :)

Nie będę się rozpisywała szczegółowo, ale ogólnie było miło, rodzinnie i jak na grudzień ciepło i dzięki temu spacerek w pierwszy dzień świąt zaliczony.


 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz